Szlak Zagórskiej Strugi – wędrujemy przez gdyńskie lasy
Jeden z dwóch szlaków pieszych do Wejherowa
Czarne znaki początek mają na Wzgórzu Św. Maksymiliana, a potem prowadzą głównie terenami leśnymi przez Gdynię, Koleczkowo, Piekiełko, Rumię, Zbychowo, zahaczając też o Redę w pobliżu stacji SKM Pieleszewo i dalej wiodąc Wejherowa. 57 km długości lokuje szlak Zagórskiej Strugi tuż za podium znakowanych tras Trójmiasta i okolic, nieznacznie w tym zestawieniu wyprzedzając szlak Wejherowski – co ciekawe, to jedyne szlaki, którymi z Gdyni dotrzeć można do stolicy Małego Trójmiasta Kaszubskiego.
W granicach Gdyni znajduje się ok. 20 km trasy. My na tapet weźmiemy jednak krótszy odcinek, bowiem ze względów logistycznych łatwiej zakończyć wędrówkę przy przystanku Chwarzno Polanki lub przy pętli Wiczlino Niemotowo. Pierwszy z wariantów gwarantuje 13,6 km marszu, drugi o 2 km więcej. Czas wędrówki szacowany jest odpowiednio na 4 h i 4:35 h.
Dogodna lokalizacja punktem startowym
W rejon startu dotrzeć można kolejką SKM, licznymi liniami autobusowymi i trolejbusowymi, a także samochodem i skorzystać z płatnego parkingu przy przystanku Węzeł Franciszki Cegielskiej 01 (gwarancji wolnego miejsca nie dajemy).
Czarne znaki dość szybko kierują do lasu, mijając budynek WSAiB. Ciekawostką na trasie tego wczesnego etapu będzie stara, nieczynna od dawna wieża widokowa, a raczej to, co z niej pozostało. Dociera się tam zaledwie po kwadransie marszu. Początkowa faza wycieczki może nieco zaskoczyć intensywnością. W ciągu 20 minut trzeba bowiem pokonać ponad 60 m przewyższenia, ale wymagające podejścia będą rzadkością, więc nie ma powodów do obaw.
Z Witomina do Dąbrowy
Po opuszczeniu lasu należy iść jedną z dwóch głównych osi Witomina, by później znów wkroczyć na ścieżkę i podążać dalej w otoczeniu zieleni. Spokojny nurt Kaczej umila spacer, po chwili jednak najdłuższy gdyński ciek wodny oddala się, a bliżej szlaku przepływa potok Źródło Marii, który do Kaczej uchodzi.
Szlak przecina zbiornik retencyjny „Krykulec” i tuż za granicą Rezerwatu Kacze Łęgi łączy się z czerwonym szlakiem. Po 10 minutach kawałek za wiaduktem kolejowym, szlaki rozdzielają się. Czarne znaki wyznaczono wzdłuż torów kolejowych, gdzie znajduje się też wiata do odpoczynku. Spora liczba rowerzystów wymusza większą ostrożność, ale niebawem dwukołowce znikają, dalej jadąc wzdłuż torowiska, za to czarny szlak gwałtownie, pod kątem 90 stopni, skręca.
Trasa zmienia się, ścieżka wyraźnie się zwęża, a szlak zyskuje bardziej intymnego charakteru, pozwalając w pojedynkę cieszyć się przemierzaniem kolejnych metrów. Nic, co dobre, nie trwa wiecznie… Ukazujący się oczom plac budowy sugeruje, że trzeba wkroczyć do cywilizacji. Spacer przy ruchliwej ul. Nowowiczlińskiej bez wątpienia jest najmniej urokliwym odcinkiem trasy. Lepiej zatem szybko go pokonać.
Najwyższy punkt na trasie
Kilkanaście minut później czarne symbole docierają do żółtych. Na odcinku 400 m przebieg szlaków Trójmiejskiego i Zagórskiej Strugi jest zbieżny, lecz potem drugi z nich obiera kurs na najwyższy punkt okolicy, czyli Górę Krzyżową. Ścieżka powtórnie pozwala zatopić się w bujnej roślinności, a następnie nieco zmęczyć dość krótkim, choć stromym, podejściem.
Zejście jest bardziej wymagające – wysokość trzeba przecież wytracić. Po dotarciu do ul. Wiczlińskiej kończy się stricte leśny etap. Trasa nie od razu oddala się jednak od lasu, wiedzie jego skrajem, by potem przemierzyć spokojne uliczki Wiczlina i zaprowadzić do zbiornika retencyjnego „Zielenisz”.
Bezproblemowy powrót
Końcowy etap nie zachwyca. Krajobraz ulega całkowitemu przeobrażeniu, zamiast drzew wokół wyrastają osiedla nowego budownictwa, więc żwawo można zmierzać do mety. Z przystanku Chwarzno Polanki odjeżdżają m.in. linie 140, 147, 160, z dalszej pętli regularne kursy realizuje tylko 140. Stamtąd powrót w miejsce startu zajmuje ok. 20 minut.
Ogółem trasa warta jest polecenia. Nie występują trudności techniczne, znaki namalowane są dość gęsto, a przebieg obejmujący głównie odcinki leśne zapewnia odpoczynek od miejskiego zgiełku.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj