Fauna i flora Morza Bałtyckiego: Odkrywaj naturę Gdyni
Morze Bałtyckie – krótka charakterystyka
Bałtyk to morze śródlądowe o zróżnicowanej głębokości i największej głębi wynoszącej ponad 450 metrów. Również stopień zasolenia wód jest zmienny i malejący w kierunku wschodnim. Powierzchnia Morza Bałtyckiego nie jest duża – 415 266 km² powoduje, że daleko mu do czołowej „10” największych morskich akwenów globu, ale mimo tych niezbyt okazałych parametrów i tak doczekał się swojego święta. W roku 1997 Komisja Helsińska ustanowiła 22. marca Światowym Dniem Ochrony Morza Bałtyckiego.
W obrębie akwenu występują mniejsze jednostki, z czego najbliższe Gdyni są Zatoka Gdańska i stanowiąca jej wycinek Zatoka Pucka, nad którą nasze miasto także częściowo jest położone.
Fauna Zatoki Gdańskiej
Poziom zasolenia wód Morza Bałtyckiego wpływa na liczebność gatunków fauny dennej. Im bardziej na wschód i północ, tym mniejsza różnorodność gatunków tam występuje. W cieśninach duńskich, gdzie zasolenie sięga nawet 30%, gatunków wyodrębnia się ponad 1000, z kolei w centralnych rejonach zbiornika żyje ich mniej niż 100.
W wodach Zatoki Gdańskiej stwierdzono występowanie więcej niż 70 gatunków ryb. Pospolitego śledzia chyba nikomu przedstawiać nie trzeba, a doskonale znane są też dorsz atlantycki i szprot. Na tym jednak lista się nie kończy, bowiem występują tu między innymi należące do rzędu flądrokształtnych turboty i stornie oraz przynależne do rodziny łososiowatych troć wędrowna i łosoś szlachetny.
Osobny akapit trzeba poświęcić ssakom. W akwenie żyją trzy gatunki fok oraz morświny, których populację w obrębie południowego Bałtyku szacuje się na ok. 500 sztuk, lecz w rejonie polskich wód oficjalnie nie udo komentowano ich obecności. Za to widok regenerujących siły fok, które odpoczywają przy falochronie, na plaży czy nawet w marinie, nie jest zjawiskiem marginalnym.
Bałtycka flora
Tutaj warto wspomnieć o gatunkach zaszeregowanych do fitoplanktonu, czyli mikroskopijnych organizmach roślinnych przystosowanych do życia w warunkach wodnych. Wśród nich wymienić można okrzemki i bruzdnice, zaliczane do jednokomórkowych glonów, oraz sinice, które są niezwykle uciążliwe z punktu widzenia amatorów kąpieli wodnych. Trzeba jednak uzupełnić, że co prawda kiedyś sinice uznawano za glony, jednakże obecnie klasyfikowane są jako bakterie.
Masowy rozwój fitoplanktonu skutkuje zmianą wyglądu wody, jej barwy i stopnia przejrzystości, ale też negatywnie rzutuje na jakość wody. Co istotne, niektóre z sinic mogą wydzielać toksyny.
Fitobentos, czyli roślinność osiadłą, tworzą natomiast gatunki z grupy zielenic, krasnorostów, brunatnic i roślin kwiatowych. Do pierwszej z nich zalicza się gałęzatkę, rdestnicę i wywłócznik, do drugiej widlika, liściaka i rozróżki, do brunatnic zaś morszczyn. Morską rośliną kwiatową jest za to zostera i należy dodać, że występuje ona w wodach Zatoki Puckiej, tworząc tam łąki podwodne.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj