Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Karwiny w Gdyni nie mogą wybrać nowych władz spółdzielni, ponieważ walne zgromadzenie zostało przerwane przez obecny zarząd. Mieszkańcy twierdzą, że zarząd celowo opóźniał obrady i próbował manipulować głosowaniem. Złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez córkę prezesa spółdzielni, która miała ze sobą trzy terminale do głosowania, podczas gdy prawo zezwala na maksymalnie dwa.